Ta niekonsekwentnie prowadzona wiwisekcja kryzysu małżeńskiego nachalnie zwraca uwagę na detale, a co więcej, niepotrzebnie je dookreśla. Metafora rybaka, który codziennie wyrusza w morze, wracając z pustymi sieciami, sama w sobie jest ciekawym motywem, jednakże sposób, w jaki Jolie uzmysławia widzom, co ona tak naprawdę oznacza i jaka jest jej rola w kontekście wymowy całej opowieści, sprowadza ten film do pustej i wykalkulowanej pseudoemocjonalnej rozprawki.
więcej