Popieram, czy macie jakies info gdzie mozna zobaczyć film??Oczywiście z napisami...jeśli już są...Dzięki za odp.
Też mam zamiar właśnie się wybrać :) ale przede wszystkim ze względu na Cate :D W zwiastunie wypadła rewelacyjnie i swoją rolą w "Carol" przycmila trochę tę rolę :///
Zgadzam sie tez bardzo lubie i cenie sobie Cate ale nie powiem w Carol mi sie podobała jak i zreszta cały film, a zwłaszcza muzyka....:))Choć jak dla mnie to chyba jej jak na razie najlepszy film to Blue Jasmine:)
Tak! Muzyka w Carol był jedną z najładniejszych ścieżek dźwiękowych jakie kiedykolwiek słyszałem! A główny motyw to już w ogóle arcydzieło
<3 Cate ma zawsze dobre role, wachlarz umiejętności, tylko że grając w takich filmach w ciągu jednego roku automatycznie sobie robi konkurencję :D
Zgadza się, ale patrząc na to kto dostał Oscara za pierwszoplanową role......hmm czasem sie zastanawiam czym kieruję się Kapituła....i czy czasem kumoterstwa nie ma....oczywiście każdy może mieć swoje zdanie na temat danego filmu czy aktora/rki....i niby mówią ze nie dostaje co roku ta sama osoba nagrody.....albo tj w przypadku Leo dostaje za mierny moim zdaniem film....a za film wypasiony....nie...więc:)
Co do Leo to chyba wszyscy się zgodzą, że nie za tę rolę zasłużył na swoją upragnioną (bądź nie :D) statuetkę. Tak naprawdę tego Oscara można trochę potraktować jak nagrodę za całokształt twórczości xD No ewentualnie mógł zamiast niego dostać genialny Bryan Cranston alias Dalton Trumbo... Ale dużej konkurencji nie miał w tym roku... A co do aktorki chodzi ci oczywiście o Brie Larson? No wiadomo jakby dawali na zmianę Oscara Meryl Streep i Cate to by się nudno zrobiło, bo one przecież zawsze trzymają formę :))
No to tez racja, że w końcu staje się to nudne jak takie gwiazdy, które zawsze nimi są dostaja nagrogę:)) a mlodych aktorów jest całkiem sporo, no i tez nic im nie brakuję:))chyba cięzko sie jest pogodzić z tym, że nasi ulubieni aktorzy.....właśnie tacy taj Meryl czy Cate niebawem zostaną zastąpieni młodzieżą:))no chyba ze sami są producentami swoich filmów, Cate mieszka w Australii tam działa gł w teatrze, więc jak juz gra to film ma to coś:))
Przeciez jest kumoterstwo w przyznawaniu oskarów, kólko wzajemnej adoracji jednak i ogromna maszyna promocyjna za któa stoi ogromna kasa , na która stac nielicznych, z tymi malinami tez tak jest czasem mi sie wydaje,ze daja zeby komuś dosrac bo maliny czesto dostaja nie najgorsze filmy, moze nie arcydzieła ,ale całkiem dobre przecietniaki, które dosc dobrze sie ogląda w jakis nudny wieczór a gorsze filmy, prawdziwe gnioty sa wolne od tej nagrody i tak to jest chyba na całym swiecie juz i tyle
Niestety film jest słaby. Patrz recenzja Walkiewicza (bardzo trafna).
pozdrowionka
Kiedy film opisuje zdarzenia w taki sposób jak to zostało pokazane w filmie "Big Short" to jest to science fiction. Film pokazuje oczywiście, że autorami wydarzeń z 2008 roku są bankierzy podczas gdy autorami są politycy gwarantujący pokrywanie długów "ninja". To lewicowi politycy skonstruowali kryzys 2008 roku a bankierzy na nim zarobili. Film pokazuje fałszywie, że było odwrotnie.