No... Ktoś dał temat ze to beznadzieja ale ja sie nie zgadzam. Moze nie był to zbyt ambitny film (no tak, wszystkie filmy musza być ambitne...) ale opowiadał zwykła historie nastolatków. Jak dla mnie to dobry film na jakis nudnawy wieczór ze znajomymi. Jakiś przerywnik bo teraz reżyserzy uwzieli się na adaptacje filmowe książek....

no ja też sie zgodze, że taki chilloutowy... mnie sie spodobał^^
no i soundtrack b. fajny! :))

mam pytanie... gdzie oglądałyście ten film....??
dacie mi jakieś namiary na niego.??

Mi osobiście też się film spodobał. Strasznie miło się go ogląda, mimo tego, że nie jest to jakaś wysokobudżetowa produkcja... Kiedy patrzy się na tych wszystkich przyjaciół, to samemu aż się żyć zachciewa. Chce się czerpać ile tylko można ;d
Polecam na poprawę humorku.

Dokładnie, tez mam mieszane uczucia. Wiele rzeczy mnie denerwowało, jak np. pustota większości bohaterów, brak "normalnych" nastolatków, ale kto chce tych "normalnych" oglądać prawda? Nie wiadomo, czy ten film ma dawać do myślenia, czy ma być tylko chwilą ewentualnego relaksu czy jeszcze co innego. Fabuła zostawia nam tak właściwie otwarte zakończenie

Film absolutnie o wszystkim i o niczym zaraz. O! banda debili którzy ciągle chcą jarać, a dziewczyny to nic innego jak zwykłe puszczalskie. Typowy głupi film dla głupich nastolatków, żeby po raz kolejny okłamywać jak wygląda życie "młodzieży" a Ameryce. No tak głupota to tam podstawa.

ocena 1/10

peace !!

racja, jest to fim dosyć o niczym, ale ma coś pozytywnego w sobie. myślę, ze możńa by powiedzieć, ze to film o życiu jakie większośc nastolatków chcialaby wieść, bo wydaje im się to zabawne :)

tak jakby odpowiedź pokolenia na Dazed & Confused. Tamto nie było jakoś ambitne bo takie miało być, ale miało jakikolwiek ład, tutaj fajny film zeby sobie obejrzeć przy piwku wieczorem.

Dziwny, z całą pewnością. Ale dzięki lekkości (zapewnionej z grubsza przez brak fabuły :D) i niesamowitemu soundtrack'owi napełnia .. no właśnie.. spokojem? Zen?
Nie stara się o żadne głębsze przesłanie.. nie próbuje nas niczego nauczyć.. nie stara się nas nawet sobą zainteresować.. - a jednak.. kurde no. Jest w nim coś narkotycznego i relaksacyjnego.
Oczyszcza.