Coś dla fanów filmów z czasów gdy filmy akcji święciły triumfy na VHS.
Jedyną zaletą jest chyba praca kamery i montaż ale wyjątkowo wyświechtany scenariusz pogrąża tą wydmuszkową produkcję. Fabuła jest tak durnowata, naciągana i naiwna, że aż zęby skrzypią.
Zgadzam się z recenzentami - też wolałbym w to zagrać niż obejrzeć.
4/10
Dla mnie jedynka jeszcze jakos sie bronila ale dwojka pod wzgledem fabuly jest juz totalnie durnowata.Odnosnie scen akcji tez srednio,brak w nich duszy,jak w grze komputerowej a praca kamery zbyt bliska.
Fabuła fakt trochę durnowata. Ocena 4 w pełni uzasadniona, ja swoją podbiłem o + 1 ze względu na kamerę i całkiem przyzwoite sceny akcji.
I wydawały się bardziej realistyczne.
Podstawowa kamizelka kuloodporna wytrzyma strzał z pistoletu, ale czlowiek w środku pewnie będzie miał polamane zebra (oczywiście zależy od odległości i przeszkód). Kaski kevlarowe może i wytrzymają strzał z bliska ale nie ma osoby która by miała tak silny kark aby to wytrzymać. W tym filmie ładują sobie w kaski serie z karabinu i nic a seria z karabinu w kamizelkę nawet nie powoduję zachwiania równowagi....
No i pomijam tych obladowanych sprzętem i cudakow co latają ze starymi K-47/74. Odporność bohaterow na uderzenia i ciosy nożem to natomiast kolejny ewenement.
Ogólnie niezly film fantasy-action, bez scenariusza ale 4 dam
Jesli masz na mysli strzaly z karabinow to mogly to byc amunicja smugowa. To akurat technologia znana ok I WS
Tak ci/wam (drjak) się tylko wydaje, bo chyba nie widzieliście takich dzieł zbyt dużo.
Jak zwykle się mylisz. W czasach VHS były filmy klasy RZ z van Dammem czy Seagalem, do których podchodziło się pogardliwie, ale nawet tamte filmy miały jakiś swój styl czy sposób narracji. Ale obok tego były filmy z wyższej półki. Nie mówiąc o tym, że ponad dekadę wcześniej czyli w latach 70. mieliśmy kumulację arcydzieł światowej kinematografii - takie pozycje jak Ojciec Chrzestny, Czas Apokalipsy, Chinatown czy Lot nad Kukułczym Gniazdem, a obok tego oryginalne filmy rozrywkowe w rodzaju Alien, Bliskie Spotkania Trzeciego Stopnia czy Gwiezdne Wojny. Lata 80. to Pluton, E.T., Terminator, Predator, Nieśmiertelny, Willow, Indiana Jones, Powrót do przyszłości czy Dawno temu w Ameryce. A co oryginalnego do zaoferowania ma epoka po epoce VHS czyli XXI wiek?
A Tyler nie ma swojego stylu czy sposobu narracji?
Trudno zrobić coś oryginalnego po ponad 54 latach eksploatowania tego samego tematu.
Może i "dwójka" jest słabsza od pierwszej części, ale Tyler Rake zasługuje na więcej miłości.
Banalna fabuła to też jest w Top Gun Maverick a film jest świetny. To samo tutaj. Rewelacyjnie nakręcony, świetnie zagrany, dopracowany... Kino akcji z najwyższej półki. 9/10
He,he,szczegolnie pomysl na fabułe jest debilny na maksa a sceny akcji tez nic wielkiego,szczegolnie akcja w pociagu,strasznie cgi widac.
Proponuje nowa kategorie filmow "fantasy-action", czyli film akcji, ale z kompletnie nierealistycznymi scenami walki...
Z drugiej strony to pewno 90% obecnego kina "akcji" by sie do tego kwalifikowalo
Przecież napisałem, że w 90% jest nierealistyczne kompletnie. Pozostałe 10% to nieco realne. Do głowy mi przychodzi Die Hard, ale oglądałem lata temu więc nie wiem jak bym dzisiaj to odebrał, ale pamiętam, że Willis miał twarz nieco poobijaną, dyszał, krwawił i utykał i te 25 lat temu wywadało mi sie to całkiem realistyczne. Jeszcze chyba pierwsza część Rambo nie była jakoś rażąco nierealna. Do tego może Sicario
Bardzo się z tym zgadzam. Fantasy - action. No ale robi się takie filmy, jaki widz. A dzisiaj w filmach tylko nawalanka i CGI się liczy
Taa,ale mozna zrobic nawalanke bez natloku cgi i z dusza,przykładem nowa czesc MI