W filmie jest mnóstwo momentów chwytających za serce, mnie szczególnie dotknęła historia kapelana Solidarności, który nawet w obliczu śmierci nie okazał żadnej skruchy. Bolało również zamykanie oczu na krzywdę ludzką przez osoby trzecie, bo jak doskonale wiemy, do triumfu zła wystarczy bierność ludzi dobrych.
więcej