Widziałem go zazwyczaj w typowo komediowych rolach, zazwyczaj kojarzy mi się (pewnie przez
'Tak, kochanie') z postaciami mało rozgarniętych typków.
Ale rola Nicky'ego Augustine w 'Justified' moim skromnym zdaniem powala, jego ekspresja,
mimika twarzy rozbraja :)
Widziałam go w dwóch wcieleniach, jako Jima Huighesa i jako geja z "Earla". W obu był świetny.
I zawsze w czapce :D