I tak i nie. 1) Po takiej ilości wyprodukowanych "paradokumentalnych seriali", w końcu jakaś komedia w nowym stylu nie jest zła. Kupując licencję od TV Ukraińskiej, jakoś wspieramy ich nie co, a i ukraincy lepiej może się poczują - Polsat zyska trochę może ukraińskiej widowni, która znając oryginalną wersję może podszkolić swój polski.
Nie widzę minusów...
Niemniej jednak, nie wydaje się, po trailerach, aby to zrobiło jakąś większą furorę w Polsce.
Błąd, Ukraiński Sługa Narodu był emitowany w TVP i nie zrobił jakieś furory wśród widzów, więc wątpię aby ten polski klon i apologeta Komika Prezydenta miał jakąś sprawczość dokonać w społeczeństwie Polski, poza infantylnymi uszczypliwymi aluzjami wobec polskich rządców, żal tylko braku autorskiego i kreatywnego produktu eksportowego polski tv, co jest smutne!
W TVP ten serial nie był emitowany. Chodzi tu zapewne o dokument pod tym tytułem o Zełenskim to tak. Jeżeli chodzi zaś o serial Polsatu słabo to się ogląda. Może gdyby taki serial w PL powstał pod koniec lat 90 to by był ok. Ukraiński Sługa Narodu wynikał z tamtejszych problemów mimo XXI wieku czyli oligarchia, beznadzieja społeczna itp. Mało tego w ukraińskim słudze Polska jest stawiana nawet w jednej ze scen jako wzór gdzie Prezydent grany przez Zełenskiego pokazuje ministrowi od budowy dróg jak wygląda droga między Warszawą a Łodzią i pyta dlaczego ich tak nie wyglądają, pokazuje w tej scenie także inne drogi z innych krajów. Ogólnie serial zrobiony 1 do 1 nic nie dodali od siebie. Całkowicie nie potrzebna produkcja już lepiej kupili by oryginał i wyemitowaliby go z dobrym lektorem.
Patrząc na to jak tragiczne jest wykonanie polsatu, jedyny racjonalny ruch to oglądać wersję ukraińską, która jest na prawdę dobrze wykonana.
Akurat pierwsze dwa odcinki są kopiowane scena do sceny 1 do 1 co jest absurdalne. Np. te teksty, że historyków nie ma w polityce a matematyków wielu. Akurat w Polsce było dokładnie odwrotnie. Czy parzenie kawy po turecku co w Polsce nie jest zbyt popularne i tak dalej. Trzech oligarchów zza kulis etc. Jestem zaskoczony, że nie próbowali napisać jakiś scen, których nie było w oryginale. Realia dopasować do Warszawy a nie Kijowa. Choć najlepsza scena z przypowieścią o chłopie u cesarza Japonii jest w obu wersjach :) Nawet kurde tak samo ubrali głównych aktorów. Tylko chyba kolor kamizelki jedyną różnicą.
Zaliczone osiem odcinków, i nie wiem co sądzić. Serial naiwny. Komedia, czy dramat? Oglądając, mialem czasem wrażenie, iż oglądam krajowy serial Ekipa. Są podobieństwa.
Dokładnie. Polsat zrobił kolejny kiepski serial. Jest to kalka z wersji ukraińskiej. Lepiej było pokazać jak dzięki serialowi Zełeński został prezydentem.
https://polsatboxgo.pl/ niby tylko trzeba wykupić dostęp, co uczyniłam i tak nie mogę, pokazuje mi się cena w pakiecie 30, 00 zł na 30 dni, jakaś lipa. Napisałam do nich i czekam na odpowiedź.