Są to dwie zupełnie różne gry. Osobiście miałem przyjemność poznać wersję na PSX i na pewno jest to produkcja o trzech zaletach:
> przyjemnym modelu jazdy o zręcznościowym zacięciu;
> zróżnicowanych i ładnych trasach (moje ulubione to Francja, USA i Japonia);
> mnogości trybów rozgrywki (mistrzostwa, kariera test drive, free roam, pościgi z policją, duel, quick race).
W wersji na PSX bawiłem się nieźle, ale są z nią dwa problemy. Pierwszym z nich jest to, że jest to produkcja poświęcona wyłącznie jednej marce, a wybór samochodów nie należy tu do najobszerniejszych, i to mimo faktu że mamy okazję prowadzić Porsche z trzech różnych epok produkcyjnych. Drugim problemem jest zbyt niski poziom trudności; tryb factory gdzie wchodzimy w rolę kierowcy testowego nie stanowi wielkiego wyzwania, a w mistrzostwach ogólnych wszystko sprowadza się do kupienia samochodu o najwyższych osiągach - reszta robi się sama. Właśnie głównie dlatego jest to gra na maksymalnie jeden raz - brak tu wyzwania, konieczności zaangażowania się, sensownego systemu progresji a auta zmieniamy jak rękawiczki. Myślę, że gdyby EA celowało tą produkcją w mniej casualowego odbiorcę, NFS Porsche znalazłoby się ze dwa oczka wyżej. Jeśli jednak nie mieliście jeszcze okazji zagrać, to w celu zdobycia wszystkich złotych pucharów gra przyjemnie wypełni wam maksymalnie trzy wieczory.