Chciałbym tylko powiedzieć, że nie należy w ogóle patrzeć na opis, który sugeruje, że wiadomość od Królowej jest czymś istotnym, że ma na cokolwiek wpływ i że oni będą gdzieś jechać. Ten opis jest mniej więcej tak adekwatny jak opis "Killera" wyglądający następująco : "Taksówkarz Jurek Killer poznaje gangstera Siarę i...
więcejUwaga, długi tekst!
Nie wiem czy istnieje drugie takie odczucie – przyjemne, niemal euforyczne, dające dużą radość, a jednocześnie mające w sobie coś przerażającego. Ta specyficzna mieszanka zaskakuje zazwyczaj znienacka: podczas oglądania pierwszy raz niesamowitego filmu czy serialu, czytania książki z rozdziawioną...
nie mogę wyjść z podziwu. zdjęcia do tego filmu to jest wirtuozeria w najczystszej postaci. jeśli dodamy do tego idealnie współgrającą z obrazem muzykę, dobitne dialogi postaci, w które z niezwykłą lekkością wcielili się Michael Caine, Harvey Keitel i Rachel Weisz, a wszystko to okraszone spojrzeniem na świat okiem...
Nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Da się to oglądać tylko dzięki aktorom, którzy dokonują cudów, żeby nadać jakiegokolwiek życia tym papierowym, schematycznym postaciom oraz wiarygodności tym pretensjonalnym monologom i deklaracjom rodem z mądrości Paolo Coehlo (bo trudno to nazwać dialogami). Nie ma tu w ogóle...
Na przekór pesymistom, którzy spodziewali się powtórki z rozrywki, (słabszej) angielskojęzycznej wersji „Wielkiego piękna”, Sorrentino znowu dostarczył kawał porządnego kina. Jego opowieść o dwóch podstarzałych panach ma w sobie tyle energii i wizualnej maestrii, że można by nią obdarzyć kilka innych filmów.
O tym,...
Po prostu brak mi słów. Największy dramat człowieczeństwa - wpisany w ludzki żywot fakt, że nawet, jeśli komuś przypadnie w udziale mieć udane życie, to musi ono nieubłaganie przeminąć - przedstawiony wbrew pozorom bez sentymentów, a jednocześnie w tak dobitny i znaczący sposób, że przepłakałam pół filmu. W opozycji...
więcejjakie dostrzegacie wyrafinowane metafory czy symbole w tym filmie? co was w nim zachwyca- proszę o przedstawienie konkretów... ja widzę banał o przemijaniu :/ ale mogę być w błędzie, serio proszę o pomoc w zrozumieniu tego dzieła.
i banalny.
robienie filmu, przyznaję ładnego plastycznie, o rzeczach oczywistych to trochę za mało.
jest wprawdzie kilka ciekawych odniesień do historii filmu i nie tylko, ale nic ponadto.
Niby piękne, niby misternie sklecone, niby mądre. Wszystko właśnie jest "niby" coś nieszczerego jest w filmach Sorrentino, coś czego nie kupuję, "artyzm" który chyba nie do końca chcę oglądać. Film lepszy od "Wielkiego piękna" w mojej opinii. Mniej banalny i napuszony frazesami.
Ps. Sam plakat promujący film jest...
"Wielkie piękno" było jednym z najgorszych filmów jakie obejrzałem w ostatnich latach. "Młodość" jest po drugiej stronie skali.
Choć odrzucam filmy przeintelektualizowane (bliski jestem tym, którzy piszą o kiczu) to na poziomie emocjonalnym "Młodość" pozbawiła mnie słów.
Uwaga: Oglądanie poza salą kinową lub bez...
Chociaż dzisiejsze kino nie ma takiej galerii wielkich reżyserów jak w latach 50-70 to Sorrentino należy do kontynuatorów wielkiej tradycji kina włoskiego. To talent czystej wody a "Młodość" jest jego , jak do tej pory, największy osiągnięciem. Piękny film o życiu, sukcesach i klęskach, konfrontacja ludzi spełnionych...
więcejBył kiedyś taki film, który mi się przypomniał jak oglądałem "Młodość". Było to "powiększenie". Dlaczego? Oba te filmy są tak naprawdę bardzo podobne. Przez 2 godziny oglądamy poczynania zblazowanego 'wielkiego' artysty, który zachowuje się jak rozkapryszony dzieciak. Emocje są jak na grzybach, ze wszystkich stron...
Do filmu podchodziłem z nadzieją, że zobaczę przynajmniej coś tak kunsztownego jak "Wielkie piękno", choć nie sądziłem, że "Młodość" będzie walczyć w mojej prywatnej klasyfikacji o detronizację niezapomnianych "Skutków miłości". Wizualnie film od pierwszej do ostatniej minuty prezentuje się cudownie (bo to najlepsze...
więcej